sobota, 12 kwietnia 2014

One shot 2

Jej serce stanęło w miejscu, gdy tylko go zobaczyła. Opierał się o framugę drzwi z rękoma skrzyżowanymi na piersi. Uśmiech nie schodził mu z twarzy, a w oczach błyszczał niezrozumiały dla niej podziw. Zarumieniła się pod wpływem jego natarczywego spojrzenia, więc opuściła głowę, pozwalając włosom zakryć czerwone policzki.
- Pięknie wyglądasz – usłyszała jego cichy szept chwilę później i spojrzała w jego stronę. Stał kilka metrów od niej, jeszcze piękniejszy niż zwykle. Słońce wpadające przez okno bawiło się kolorem jego włosów, a szarobłękitne oczy wyrażały radość i pożądanie. Przygryzła dolną wargę, lekko przechylając głowę w bok.
 - Jak mnie znalazłeś? – zapytała, marszcząc brwi i patrząc na niego podejrzliwie. Zaśmiał się cicho, podchodząc bliżej. Z każdym jego krokiem, jej serce wybijało coraz szybszy rytm.
- Myślałaś, że się mnie pozbyłaś? – szepnął, pochylając głowę. – Myślałaś, że cię nie znajdę?
Nie wytrzymała. Jednym ruchem przyciągnęła go do siebie, zarzucając mu ręce na szyję i złączając ich usta w namiętnym pocałunku. Pocałunku pełnym pożądania i tęsknoty. Na chwilę zapomniała o tym, dlaczego zniknęła z jego życia. Emocje zapanowały nad jej ciałem, nie pozwalając głowie racjonalnie myśleć. On również nie pozostawał jej dłużny, delikatnie gładząc jej plecy, a jednocześnie przyciągając je, by zmniejszyć dzielącą ich odległość do minimum. Gdy oderwali się od siebie, dziewczyna opuściła głowę. Draco złapał jej podbródek, zmuszając ją, by na niego spojrzała. Nie mogła dłużej się opierać. Stal zmieszała się z ciepłym brązem, ogień napotkał zimny lód. Wspomnienia namiętnych chwil, sprawiły, że chciała z nim pozostać. Wiedziała jednak, że to niemożliwe. Szybko odsunęła się od niego, wyciągając ręce w obronnym geście.
- Czemu? – zapytał tylko, a jego twarz wyrażała dezorientację i smutek. Dziewczyna znów odwróciła wzrok, ledwo hamując łzy. Przelotnie dotknęła dłonią brzucha, ale on to zrozumiał. Jego oczy rozszerzyły się ze zdziwienia, po chwili łagodniejąc.
- Bałam się – szepnęła, pozbawiona odwagi, by na niego spojrzeć. – Nie wiedziałam, jak zareagujesz, przecież to było tylko kilka nocy, do tego alkohol… - jej głos załamał się. Opadła na kolana, a jej drobnym ciałem wstrząsnął szloch. Malfoy zaraz znalazł się przy niej, niczym małe dziecko przytulając ją do piersi. Głaskał ją po głowie, nic nie mówiąc, po prostu będąc przy niej. Potrzebowała tego, wtulając się w niego i znajdując schronienie w jego silnych ramionach. Po chwili zaczęła się uspokajać, jej oddech wyrównał się, już się nie trzęsła.

-   Hermiono… - tak rzadko mówił jej imię. Uniosła głowę, szybko odnajdując jego spojrzenie. – Granger – poprawił się, sprawiając, że uśmiechnęła się z pobłażaniem. – Co ty sobie myślałaś? Że wyrzucę na bruk ciężarną kobietę, w której zakochałem się na zabój? Mam mózg i go używam, głuptasie -  powiedział, oczekując jej reakcji. W jej oczach zapaliły się iskierki radości, które miały już nigdy nie zgasnąć. Przymknęła powieki, a Malfoy uśmiechnął się, dziękując Merlinowi za to, że pomógł mu ją odnaleźć. 

Witam po całkiem długiej przerwie! Ostatni mój post pojawił się z okazji świąt Bożego Narodzenia, a mamy już kwiecień... Mogę powiedzieć, że wracam. Niestety, na Forty Letters kolejny rozdział ukaże się dopiero 2 maja, tak jak zaznaczyłam na tamtym blogu. Ze spraw organizacyjnych - notki będą pojawiać się co dwa tygodnie - jednak, jeżeli czytasz obie moje historie, to tak na prawdę co tydzień będę coś dodawać :) Również dziękuję za ponad 16 tys. wyświetleń! To dla mnie na prawdę wiele znaczy i sprawia, że jak głupia szczerzę się do monitora. Miniaturka krótka - wiem. Rozdział 8 jest już napisany w moim magicznym zeszyciku, jednak muszę to jeszcze przepisać na komputer i lekko doszlifować.
Dziękuję wszystkim, którzy tutaj zaglądali!
Pozdrawiam magicznie
~hope~ 

4 komentarze:

  1. Dobrze, że już jesteś :)
    Super miniaturka, taka oryginalna ;)
    Czekam na rozdział
    Dastra

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) Bardzo mi sie podoba miniaturka

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie piszesz! Po prostu cudo! Nie wiem, jak ty to robisz! Wiem, że Ci nie dorównuję nawet do pięt, ale może wbijesz do mnie? http://granger-emo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta miniaturka podobała mi się już Trochę mniej niż poprzednia, była jakby.. Wyrwana z kontekstu. Niemniej wciąż uważam, że masz bardzo fajny styl pisania :)

    OdpowiedzUsuń